Carlos-barraza-logo-50

Jak długo trwa ciemna noc duszy?

Napisane przez

Krótka odpowiedź na pytanie, jak długo trwa Ciemna Noc Duszy, to 7 miesięcy.

Dlaczego? Ponieważ 7 jest powszechną boską liczbą, a anioł numer 777 wskazuje na Boskie przewodnictwo.

Czy może to być boskie przewodnictwo do nowego życia?

Nie ma sensu poświęcać określonej ilości czasu na takie duchowe doświadczenie.

I wiem, wiem, desperacko chce się zostawić bolesny czas za sobą i im szybciej, tym lepiej, ale osobista transformacja wymaga własnego czasu.

Ponadto, czas jest czymś konceptualnym, ponieważ uczymy się żyć w Teraz.

Każdy z nas ma inne życie i inną ścieżkę duchową, i tak jak niektórzy mogą przejść przez Ciemną Noc Duszy w ciągu kilku dni lub tygodni, innym może to zająć lata lub dekady.

Kontynuując, dzielę się moim doświadczeniem i opinią na temat okresu trwania Ciemnej Nocy Duszy.

How long does the Dark Night of the Soul last
Spis treści

40 dni przed moim doświadczeniem Ciemnej Nocy Duszy

Moje duchowe przebudzenie zaczęło się mniej więcej na początku Wielkiego Postu 2020 roku.

Było kilka sytuacji, w których żyłem, które ostatecznie doprowadziły mnie do podążania za „moim wezwaniem” i rozpoczęcia okresu medytacji i modlitwy.

Synchronicznie lub przypadkowo mogę powiedzieć, że ten 40-dniowy okres „wrzenia” trwał te same 40 dni, które Jezus spędził na pustyni.

Mogę też powiedzieć, że światowe wydarzenia Covid-19 zbudowały pustynie na całym świecie, w tym w mieście, w którym wtedy mieszkałem, Heilbronn.

Na Wielki Post 2020 roku, w niemal pustynnym miejscu ze względu na sytuację na świecie, w miejscu w Heilbronn o nazwie „Liebespunkt”, zacząłem modlić się o miłość, rodzinę, przyjaciół, kwestionować sens życia i medytować w różnych aspektach tego egzystencjalnego życia.

Duchowa podróż wymaga wykonania wewnętrznej pracy, a w tym procesie duchowego przebudzenia pojawia się jeszcze głębsze połączenie z Boskością.

To głębsze połączenie z Boskością stało się również moim udziałem, mimo że już wcześniej uważałem się za „chrześcijanina-katolika”.

Dzień, w którym doświadczyłem okresu intensywnego Przebudzenia Kundalini i Ciemnej Nocy Duszy

Nie wiedziałem, jak może wyglądać końcowy rezultat tak intensywnej praktyki duchowej.

Doświadczając ciemnej nocy duszy, przypadkowo lub pod boskim przewodnictwem, dowiedziałem się, co tak naprawdę oznacza „bycie ślepym duchowo”.

Czy do tego momentu mogłem winić moje środowisko, kościół lub społeczeństwo za to, że nie nauczali o tej uśpionej energii, którą wszyscy mamy w kręgosłupie, a po przebudzeniu może poruszać się w górę iw dół ciała, generując aktywację szyszynki i przynosząc nowy poziom świadomości?

Nie sądzę, bym mógł winić kogokolwiek poza sobą.

To osobisty obowiązek i decyzja, by się rozwijać.

Z pewnością środowisko ma wpływ, ale rozwój jest osobisty.

Albo pozostaniemy na tej samej linii, albo odsuniemy się na bok i pójdziemy własną ścieżką.

Częścią tego procesu duchowego wzrostu i przebudzenia jest eksplozja kryzysu egzystencjalnego, w przeciwnym razie, jeśli nie przez ból i ciemność, jak moglibyśmy przejść do ujrzenia światła, nowego światła?

14 kwietnia 2020 roku, dzień, w którym zacząłem doświadczać zmienionego stanu świadomości i mojej ciemnej nocy duszy.

Ta noc była intensywnym okresem starcia między umysłem a duchem.

Przed tym dniem nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem.

Mógłbym podsumować objawy ciemnej nocy duszy jako duchową depresję z chwilą lub chwilami negatywnych emocji, takich jak poczucie niegodności, poczucie zagubienia z poczuciem beznadziejności, pustki i rozczarowania życiem.

Jakby nie było już po co żyć, więc w moim umyśle lub gdzieś, powstał pomysł misji, aby zniszczyć starą tożsamość i osiągnąć coś wyższego. (Co może być w pewnym sensie odblokowaniem czakr aż do siódmej czakry, czakry korony Sahasrara).

To było jak dążenie do duchowej obwodnicy i pozostawienie wszystkiego za sobą, rodziny, przyjaciół, miasta, dobytku, w tym życia.

Była to wewnętrzna walka między ego i alter ego, aby ukryć wszystkie te stłumione negatywne emocje nagromadzone przez lata.

Jedna strona chciała stłumić, druga wyzwolić, ale wewnętrzne ego obawiało się śmierci, która okazała się symboliczną pierwszą śmiercią.

Ta część mogła być również„świętym małżeństwem„, w którym dwie biegunowości mojej żeńskiej i męskiej energii łączyły się w jedną.

To duchowe doświadczenie wysłało mnie w dół spirali, by zejść do podziemi.

Mój zmieniony stan świadomości podczas ciemnej nocy duszy trwał 5-7 dni.

Innym symbolicznym aspektem mojego doświadczenia było zejście do podziemi, które w moim przypadku zakończyło się w klinice zdrowia psychicznego na 9 tygodni.

W niektórych przypadkach przejście przez ciemną noc duszy kończy się w takich miejscach.

Niestety, kryzys duchowy nie jest jeszcze w pełni rozpoznany przez medycynę konwencjonalną i jest traktowany jako choroba psychiczna.

Z pewnością przy zmienionym stanie świadomości można czuć się całkowicie odłączonym od rzeczywistości, ale sposoby zarządzania tymi duchowymi sytuacjami kryzysowymi, a przynajmniej w miejscu, w którym byłem, są całkowicie nieprawidłowe.

Rano po internacji w klinice zdrowia psychicznego zostałem powalony na ziemię, jak gdyby biegło za mną trzech graczy futbolu amerykańskiego.

Stało się tak, ponieważ w chwili strachu tuż po telefonie od mojej siostry, który rzadko otrzymywałem, a ponadto nie rozpoznałem jej głosu, ponieważ wciąż byłem w Zmienionym Stanie Świadomości, reakcją, jaką miałem, był strach, a mój umysł zapytał „Co to za miejsce i co oni mi zrobią?!”, więc próbowałem uciec z tego miejsca.

Przerażony wszedłem do laboratorium, zabrałem moją ostatnią probówkę z krwią i próbowałem uciec.

Pielęgniarze pobiegli za mną i zaatakowali mnie.

Leżąc na podłodze prawie jak skuty kajdankami, powiedziałem „OK, OK”.

Upuściłem rurkę z krwią, ale wtedy pielęgniarki zrobiły mi zastrzyk i ułożyły mnie do snu.

Z tego co pamiętam, od momentu wejścia do kliniki zdrowia psychicznego do momentu „odzyskania” świadomości i zakończenia Zmienionego Stanu Świadomości minęło około 5-7 dni.

Pamiętam daty, ponieważ po przebudzeniu miałem przy łóżku gazetę z datą 21 lub 22 kwietnia 2020 roku.

Mój 9-tygodniowy proces śmierci-odrodzenia w Underworld

Miałem prawny nakaz pozostania w klinice zdrowia psychicznego przez kolejne 6 tygodni z powodu „próby ucieczki” i „popchnięcia pielęgniarki w laboratorium, aby chwycić probówkę z krwią”.

(Co w rzeczywistości nie miało miejsca, pielęgniarka była na innym stole przed miejscem, w którym znajdowały się rurki. Nie było nawet blisko. „Każda historia ma trzy strony: Twoja strona, moja strona, prawda”).

W momencie, gdy otrzymałem polecenie ograniczenia, byłem już poza „Zmienionym Stanem Świadomości”, ale z pewnością w momencie „Co się, kurwa, właśnie stało”.

Trudno od razu zracjonalizować doświadczenie Duchowego Przebudzenia, a dodanie, że albo mogę wynająć prawnika, albo zaakceptować nakaz prawny, nie było wcale pomocne w zrozumieniu.

Tak więc, był to pierwszy tydzień internacjonalizacji i Zmienionego Stanu Świadomości, plus 6 tygodni zgodnie z prawem, co daje 7 tygodni, więc gdzie są jeszcze 2 tygodnie, aby w sumie było 9 tygodni?

W klinice zdrowia psychicznego byłem na dwóch różnych stanowiskach.

Pierwsza stacja to miejsce, w którym przetrzymywane są osoby o różnym poziomie zaawansowania.

W pierwszych tygodniach mojego wyroku mogłem albo pozostać jak kanapowy ziemniak, albo być bardziej aktywnym.

Podczas śniadania, lunchu i kolacji zgłosiłam się na ochotnika do sprzątania stołów i zbierania naczyń, aby pomóc pielęgniarkom.

Uczęszczałam na zajęcia muzyczne i plastyczne oferowane na pierwszym etapie, a w wolnych chwilach pisałam.

Ale również lekarze zaczęli podawać mi leki.

Niestety, skutki uboczne leków psychiatrycznych są straszne, takie jak generowanie niepokoju, utrata mobilności, mniejsza jasność myśli, utrata zdolności snu, drżenie rąk i drżenie, a u mężczyzn nie możemy mieć erekcji.

W moim rozumieniu efekty te mogą w rzeczywistości sprawić, że mężczyźni będą bardziej agresywni, tłumiąc swoje instynkty i emocje, zamiast pomagać im je uwolnić.

Dlatego lekarze podają więcej tabletek, aby przeciwdziałać skutkom ubocznym.

Z tego, co widziałem, niektórzy pacjenci otrzymywali więcej niż 10 tabletek.

Nic dziwnego, że niektórzy ludzie wracają do podziemia po wyjściu na wolność, to zbyt wiele objawów odstawienia.

To nie jest droga do uzdrowienia.

Ostatecznie „dobre zachowanie”, czyli pokazanie, że jest się bardziej w „rzeczywistości”, pomogło mi przenieść się do drugiej stacji w klinice, otwartego domku.

Czas na drugiej stacji zaczął być bardziej okresem refleksji.

Okolica kliniki jest przepiękna, pełna natury i blisko winnic, co oczywiście pomogło.

Nadal uczęszczałem na zajęcia plastyczne i muzyczne, a także miałem możliwość wykonywania prac na farmie.

Był to czas, w którym zacząłem słuchać wewnętrznego głosu.

Po śmierci Ego, te 9 tygodni było jak okres ciąży.

Ale w pewnym momencie poczułem się komfortowo, będąc w klinice, lecząc się, nie martwiąc się, po prostu rutynowo i ze strachem przed opuszczeniem tego miejsca.

Może to również przypominać, jak wyglądał mój prawdziwy czas ciąży jako dziecka w łonie matki, ciepło, karmienie, zwykła rutyna, a mówi się również, że poród ma wpływ psychologiczny.

Zamiast wzbudzać chęć wyjścia do świata, dla mnie to miejsce zachęcało do pozostania tam.

To była kolejna wewnętrzna walka głęboko we mnie.

Wykorzystałem ten czas również na zastanowienie się nad przyszłością mojego życia.

Kiedy skończyłem 7 tygodni, na jednej z cotygodniowych 3-5 minutowych krótkich wizyt u lekarza, chcieli, żebym został dłużej „z powodu koronawirusa”, ale chciałem wyjść.

Na kolejnej, krótkiej, 3-5 minutowej wizycie u psychologa, powiedziała mi, że lepiej będzie, jeśli zostanę dłużej, i w końcu poczułem to jak groźbę, ponieważ dosłownie powiedziała, że jeśli nie zostanę dłużej, mogę mieć kolejny epizod psychotyczny.

Tak więc „lubiący ludzi” we mnie zgodził się zostać tydzień dłużej.

I to się powtórzyło, lekarz nalegał, żeby zostać jeszcze tydzień.

Dotarłem do 9. tygodnia, dopóki nie otrzymałem nakazu zwolnienia lekarskiego.

Opuściłem klinikę 10 czerwca 2020 roku.

4 lata po moim duchowym przebudzeniu

W tym prawie 4 lata po rozpoczęciu mojej podróży duchowego przebudzenia, to, co było momentem koszmaru, mogę teraz nazwać punktem zwrotnym.

Zgodnie z chińską symboliką „危机”, Kryzys = „punkt zwrotny” + „niebezpieczeństwo”, mój duchowy kryzys był punktem zwrotnym, który ostatecznie doprowadził mnie do miejsca, w którym jestem teraz.

I tak, mogę powiedzieć, że jestem teraz w lepszej sytuacji.

Tak jak mówię, odkąd nauczyliśmy się, że moc słów również się manifestuje, jestem zdrowszy, bogatszy, przystojniejszy i szczęśliwszy.

Moje objawy choroby autoimmunologicznej Hashimoto są w całkowitej remisji i czuję się całkiem dobrze, śpiąc pełne 7-8 godzin i budząc się z energią przez większość poranków.

Ten proces duchowego przebudzenia rozwija się dzień po dniu, gdy uczymy się bezwarunkowej miłości do Wyższej Jaźni.

Pojawiają się tematy takie jak Praca z Cieniem i rozwijamy integrację z naszą wyższą jaźnią i stłumioną stroną nas samych.

Dla mnie nastąpił powrót poczucia radości, szczególnie z małych rzeczy.

Skala wartości całkowicie się zmieniła i z pewnością bardziej dbam o rzeczy, które mnie pielęgnują, a mniej o rzeczy zewnętrzne.

Jest to duchowa podróż, która ostatecznie nauczy nas poddawać się, odpuszczać i ufać boskości.

Moje wskazówki dotyczące uzdrawiania ciała, umysłu i duszy

Z pewnością czas spędzony w tej klinice jest teraz częścią historii mojego życia.

Gdybym nie doświadczył takiego duchowego stanu wyjątkowego i ciemnej nocy duszy, nie mógłbym zobaczyć innej rzeczywistości, w której żyją ludzie.

Wierzę i wiem, że leczenie ludzi nie jest prawdziwym sposobem leczenia takich przypadków i musimy zbudować jako ogólnoświatowe społeczeństwo „Duchowe Protokoły Uzdrawiania”, które mogą połączyć się w holistyczną medycynę.

Być może nie mam dyplomu z medycyny, ale poniższe wskazówki pomogły mi w mojej podróży uzdrawiającej duszę, umysł i ciało.

Ciemna noc duszy będzie trwać tyle, ile w końcu zaakceptujemy i zdecydujemy się iść naprzód w duchowej i uzdrawiającej podróży.

Jeden dzień na raz.

Wskazówki lecznicze dla umysłu

Wskazówki lecznicze dla ciała

Uzdrawiające wskazówki dla duszy

Więcej o Spirit